prawdziwa miłóść

Zakochanie to jedno wielkie oszustwo!

Wszyscy ogłądamy komedie romantyczne, gdzie wszystko jest proste i zabawe, nawet prostytutka znajduje bogatego mądrego faceta. Jednak jak to wygląda naprawdę... czy życie nawet w tej westi jest okrutne?

Wszystko zaczyna się niewinnie, popatrzysz komuś za długo w oczy, potrzymacie za ręce, pocałujecie i... nagle masz problem. Zaczynasz latać nad ziemią, dzień tygodnia, jedzenie, obowiązki, dawne plany - wszystko odchodzi w zapomnienie. Mówisz ciągle kocham, pijesz wino, nie udaje CI się juz obejrzeć ani jednego filmu, bo on za bardzo kręci Ciebie, a Ty jego. Twoje życie jest postawione do góry nogami. Nic już nigdy nie będzie takie samo. Jednak, mija troche czasu, zaczynają pojawiać się problemy, nagle, zupełnie niespoziewanie uderzasz o ziemię, tak mocno, że zaczyna Ci się kręcić w glowie.  Mija kilka dni, kiedy znowu nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować, bo płaczesz i się martwisz. Rzuciłabyś go, bo jest największym debiem jakiego poznałaś w życiu, ale z drugiej strony nie umiesz bez niego żyć...

Nic nie jest jak w filmie, ale czy to sprawia,że życie jest gorsze niż scenariusz ?